Niech drzwi pozostaną otwarte, a okna zamknięte. W ten prosty sposób można sprawić, że w mieszkaniu gorąco nie będzie. Naturalna klimatyzacja bez przeciągów. Na lato jak znalazł i bez zbędnych kosztów. Iskierka na gorące upalne dni poleca szczególnie ...
No tak, ale lato już za nami, a jesień zmierza szybko do zimy.
Czas na dekorowanie przedpokoju. Na święta zjadą goście. Rodzina przyjdzie w odwiedziny. Można mówić, że nic nas, to nie obchodzi, ale fajnie żeby dobrze zapamiętali.
Tutaj Iskierka zadaje prawdziwe pytanie.
Czy dekorujemy sami dla siebie, czy raczej dla gości?
Dom, to nasza wizytówka, czy nasza twierdza?
Iskierka obstawia, twierdzę. Obstawia, że dekorujemy dla siebie, ale musimy pamiętać, że owa twierdza może stać się nagle naszą wizytówką.
Szef z delegacją pojawi się w odwiedzinach, gdy będziemy chorzy.
Teściowa przywiezie dla naszego męża jabłka z działki.
Sąsiad wpadnie pogadać o naszym psie, który zjadł kurę. Kura była wprawdzie z gipsu, ale sąsiad traktował ją jak członka rodziny. Nawet ziarenka sypał jej każdego ranka.
Przedpokój na którego ścianie będzie obraz Nowy Jork, na 100% zachwyci.
Sytuacji może być milion i Iskirka nie jest w stanie wszystkich wymienić.
Ważne, aby nie wstydzić się za swój przedpokój.
Na salony wpuszczać nie musimy, ale przedpokój widać z zewnątrz nawet przy wychodzeniu i wchodzeniu domowników.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
0 komentarze:
Prześlij komentarz